Po przeszczepieniu płuc osoba chora na mukowiscydozę nie przestaje być chora na mukowiscydozę. Przeszczepienie narządu, nawet tak kluczowego jak płuca, nie usuwa genetycznej przyczyny choroby. Mukowiscydoza jest wrodzoną chorobą wieloukładową, wynikającą z mutacji w genie CFTR, która wpływa na funkcjonowanie nie tylko płuc, ale również trzustki, wątroby, jelit, układu rozrodczego i gruczołów potowych. W konsekwencji nawet po udanym przeszczepieniu płuc, inne narządy nadal pozostają objęte chorobą, a sam przeszczep nie cofa istniejących uszkodzeń w tych obszarach.
Stan po przeszczepie płuc — poprawa, ale nie wyleczenie
Po transplantacji pacjent zyskuje nowe, zdrowe płuca (pochodzące od dawcy), które nie są dotknięte mutacją CFTR. To zazwyczaj skutkuje:
- wyraźną poprawą wydolności oddechowej,
- ustąpieniem przewlekłych infekcji dróg oddechowych,
- zmniejszeniem lub całkowitym wyeliminowaniem potrzeby antybiotykoterapii wziewnej i dożylnej.
Niemniej jednak, pacjent nadal pozostaje nosicielem mutacji CFTR we wszystkich pozostałych komórkach swojego ciała, dlatego:
- nadal może występować niewydolność trzustki i potrzeba enzymów trzustkowych,
- może utrzymywać się ryzyko powikłań ze strony układu pokarmowego (jak DIOS),
- konieczna jest dalsza suplementacja witamin, soli i odpowiednia dieta,
- może rozwijać się cukrzyca związana z mukowiscydozą (CFRD),
- konieczne jest stosowanie leczenia immunosupresyjnego, które niesie ze sobą własne ryzyko.
Aspekt społeczny i psychologiczny
Wielu pacjentów po przeszczepieniu płuc odczuwa diametralną poprawę jakości życia i funkcjonowania — mogą wrócić do pracy, podróżować, podejmować aktywność fizyczną, a nawet założyć rodzinę. Jednak z medycznego punktu widzenia nie można mówić o wyleczeniu z mukowiscydozy. Raczej o nowym etapie życia z mukowiscydozą, w którym dominujące objawy oddechowe zostały zredukowane, ale wymagane jest stałe leczenie i monitoring innych aspektów choroby.
Przeszczepienie płuc jest jednym z najbardziej zaawansowanych i skutecznych sposobów leczenia ciężkiej niewydolności oddechowej w przebiegu mukowiscydozy, ale nie oznacza wyleczenia choroby genetycznej. Pacjent nadal pozostaje osobą chorą na mukowiscydozę, choć jego funkcjonowanie może ulec istotnej poprawie. Odpowiedź na pytanie „czy jest zdrowy?” brzmi zatem: nie — ale może być znacznie sprawniejszy niż wcześniej.